Sunday, January 6, 2019

09. Blaise, zły Malcolm i pączki

   - Obudziłem cię? - spytał Blaise w niedzielny poranek, gdy zaspana odebrałam połączenie.

   - Nie gniewam się - skłamałam. Choć muszę przyznać, że była to najprzyjemniejsza pobudka od dłuższego czasu.

   - Dobrze, moja droga. Chciałbym umilić ci niedzielę, co ty na to? - Usiadłam i przetarłam oczy, zastanawiając się, czy aby na pewno dobrze usłyszałam.

   - Jasne, myślę że znajdę dla ciebie chwilę - droczyłam się z nim.

layout by oreuis